W supermarketach często spotykam się z granolą zawierającą wiele niezdrowych dodatków, takich jak cukier, syrop glukozowo-fruktozowy czy masło, które tylko psują jej renomę. Tym samym zdrowa granola przestaje być pełnowartościową przekąską, a źródłem dodatkowego tłuszczu.
Kiedy przeanalizowałam „bazowe” składniki niezbędne do jej przygotowania, postanowiłam metodą prób i błędów stworzyć własną, ulepszoną i zdrowszą wersję. Po wielu eksperymentach w kuchni połączyłam ze sobą „super foods”, wybierając ogólnodostępne produkty, które w połączeniu ze sobą tworzą bombę odżywczą, dostarczając w ten sposób wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Wbrew pozorom jej przygotowanie nie jest trudne. Wystarczy trochę chęci, bo doborem składników zajęłam się ja.
Czemu właśnie granola? Bo to ona jest jedną z najbardziej zbilansowanych przekąsek, która dostarcza energii poprzez zawarte w niej „dobre” węglowodany. Ja najbardziej lubię wersję z jogurtem naturalnym. Można jej użyć również do owsianki, mleka, świeżych owoców – tak naprawdę do czego tylko chcecie. Sama w sobie smakuje świetnie, o czym sami się przekonacie.
Ilość i rodzaj składników można modyfikować w zależności od tego, ile granoli chcemy uzyskać oraz jakie smaki najbardziej nam odpowiadają. Dodatkową zaletą jest możliwość jej przechowywania w zamkniętym pojemniku przez długi okres czasu. Zapewniam, że zniknie bardzo szybko więc lepiej zrobić jej więcej.
Zaczynamy!
Składniki:
- 1 kg płatków (mix – owsiane, gryczane, jęczmienne)
- nasiona: chia, sezam, słonecznik, dynia, siemię lniane
- suszone figi, żurawina
- płatki migdałowe
- wiórki kokosowe
- orzechy (mix – ważne żeby były niesolone)
- gorzkie kakao
- cynamon
- olej kokosowy
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. W dużej misce mieszamy ze sobą płatki, nasiona, wiórki kokosowe, orzechy i olej kokosowy. Przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika na 15 minut, mieszając w trakcie, aby granola równomiernie się upiekła.
Po wyciągnięciu z piekarnika dodajemy pozostałe składniki – suszone figi, żurawinę, płatki migdałowe, gorzkie kakao i cynamon.
Następnie miksujemy całość w malakserze (ja użyłam termomiksu).
Po uzyskaniu konsystencji grubego proszku przesypujemy do pojemnika i nasza granola jest gotowa.
Trudne?
Czekam na Wasze propozycje zastosowania granoli w Waszym codziennym jadłospisie 🙂