Czekoladowe brownie z fasoli to jedna z najszybszych i najsmaczniejszych alternatyw dla niezdrowych, sklepowych słodyczy, które nie grzeszą kalorycznością oraz długą listą polepszaczy i barwników…
Jest niezwykle puszyste, wręcz rozpływa się w ustach, a dzięki bogactwie składników odżywczych możemy sięgać po nie bez wyrzutów sumienia… 🙂
Kakao, któremu zawdzięczamy obłędnie czekoladowy smak wypieków jest świetnym źródłem antyoksydantów oraz wapnia, dlatego tez jest smakołykiem dla naszej skóry, czy układu nerwowego. Jego spożycie wspomaga utrzymanie prawidłowego stanu skóry, a także koi układ nerwowy i reguluje pracę serca. Poza tym, kakao jest głównie źródłem magnezu, który obniża ciśnienie krwi, zwiększa naszą wydajność umysłową, odpowiada za kurczliwość mięśni i reguluje działanie układu nerwowego. To on skutecznie walczy ze stresem i „uspokaja” nasz organizm! I jak tu go sobie odmówić?!
Czerwona fasola jest przede wszystkim cennym źródłem białka roślinnego, a więc wzbogacenie nią ciasta pozwala na uzyskanie pożywnego i sycącego na dłużej wypieku. Dodatkowo, jest bogata w błonnik, który usprawnia trawienie i jednocześnie oczyszcza organizm. Poza tym, zawiera ona witaminy z grupy B, żelazo, cynk czy kwas foliowy.
Co ciekawe, jego obecność w brownie jest niewyczuwalna w smaku! Ale za to nasz organizm odczuwa zdecydowaną różnicę 🙂
Składniki:
- 2 puszki czerwonej fasoli (800g)
- 2 banany
- 4 jajka
- ok. 6 łyżek gorzkiego kakao
- łyżeczka cynamonu
- ok. 4-5 łyżek ksylitolu
- 2 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Sposób przygotowania:
Fasolę przepłukujemy pod bieżącą wodą, odcedzamy na sitku i osuszamy. Przekładamy do miski i dodajemy
pozostałe składniki. Miksujemy blenderem lub przy użyciu thermomixa do momentu uzyskania jednolitej konsystencji.
Przygotowaną masę przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza przez ok. 40-45 min.
Najlepiej smakuje jeszcze ciepłe w towarzystwie popołudniowej kawy 🙂
Koniecznie wypróbujcie!
Jeden komentarz
Dobrze przygotowany artykuł, dzięki.