Czy wiecie, że natka marchewki jest jadalna? Ja długo sama nie wykorzystywałam jej w kuchni, dopóki nie odkryłam tego pesto! Jest to świetny sposób na wykorzystanie liści młodej marchwi (zero waste!), a także na skorzystanie z jej cennych składników odżywczych, których jak się okazuje jest naprawdę wiele. Takie pesto możecie wykorzystać później do kanapek, jako dip do nachosów, czy też do makaronu.
Dziś mam dla Was przepis na jajecznicę w wersji wege – jest tak samo prosta w przygotowaniu jak klasyczna jajecznica i smakuje tak samo dobrze. Jeżeli nie macie pomysłu na tofu to spróbujcie koniecznie tofucznicy, która sprawdzi się genialnie na śniadanie, jak i na kolacje.
Jeżeli macie ochotę na urozmaiconą, a równie prostą wersję omleta – spróbujcie koniecznie omleta sernikowego! Nutka sernika sprawia, że ze zwykłego omleta możemy mieć mini wersję sernika na szybko – np. na śniadanie. Smakuje obłędnie!
Chlebki naan to niezaprzeczalnie jedne z najlepszych chlebków jakie jadłam! Mowa oczywiście o domowym pieczywie, które w mojej wersji jest miękkie, puszyste i pulchne. Chlebki te najlepsze są tuż po upieczeniu, nie ma mowy o czekaniu do ostygnięcia! Mam dla Was zdrowszą wersję – przeważa w nich bowiem mąka orkiszowa, której właściwości zdrowotne zdecydowanie przewyższają mąkę pszenną.
Banalnie proste leczo, w wersji nieco zmodyfikowanej. Niezastąpione w chłodne, deszczowe dni – cudownie rozgrzewa od środka. Oryginalna, podstawowa baza do leczo to warzywa – cebula, papryka i pomidory. W moim przepisie oprócz wymienionych podstawowych składników zagościła cukinia oraz rośliny strączkowe – fasola i soczewica. Ich połączenie okazało się strzałem w dziesiątkę! Wyrazisty smak świetnie pobudza kubki smakowe.
Wbrew pozorom znalezienie pomysłu na „inną niż zwykle”, oryginalną i nie wymagającą dużego nakładu pracy i czasu przekąskę stanowi dla nas niejednokrotnie (niemały) problem. Dziś mam dla Was pomysł na przekąskę, która oprócz walorów zdrowotnych i smakowych jest prosta w wykonaniu i niezwykle efektowna! Teraz Wy dajcie się zainspirować 🙂
W dzisiejszym wpisie mam dla Was pomysł na sałatkę – warstową, z tuńczykiem i domowym majonezem. Jej smak jest niepowtarzalny, a wykonanie – niezwykle proste! Przekonajcie się sami, bo warto! 🙂
Każdy z nas ma takie dni, kiedy po prostu nie mamy pomysłu na zdrowy, pełen witamin i składników odżywczych obiad. Tak naprawdę nie trzeba wiele, aby nasz codzienny posiłek był wyjątkowy – wystarczy trochę wyobraźni i (wbrew pozorom) niekoniecznie sporo czasu.
Dziś mam dla Was danie, które niejednokrotnie sprawdziło się w mojej kuchni, kiedy nie miałam czasu na gotowanie każdego dnia; kiedy najlepszą opcją było przygotowanie posiłku na kilka dni.
Dziś coś, co uwielbia chyba każdy z nas. Nie sposób odmówić sobie tej przyjemności – ten aromat, zapach i sam widok działa w sposób nie do opisania na nasze kubki smakowe. Mowa oczywiście o PIZZY. Nie tej sklepowej, gotowej, która potrzebuje jedynie piekarnika, do ostatecznego przygotowania; ani nie tej z restauracji (choć nie raz można spróbować prawdziwej, na cienkim cieście, bez przykrywającej wszystko grubej warstwy sera).