PESTO z natki marchewki

pesto

Czy wiecie, że natka marchewki jest jadalna? Ja długo sama nie wykorzystywałam jej w kuchni, dopóki nie odkryłam tego pesto! Jest to świetny sposób na wykorzystanie liści młodej marchwi (zero waste!), a także na skorzystanie z jej cennych składników odżywczych, których jak się okazuje jest naprawdę wiele. Takie pesto możecie wykorzystać później do kanapek, jako dip do nachosów, czy też do makaronu.

Przepis na klasyczne, bazyliowe pesto pojawił się już dawno na blogu (link tutaj). Dziś dla odmiany pesto ze świeżej naci marchwi, które wbrew pozorom nie odbiega znacznie smakiem od wersji z bazylii (chociaż wiadomo – bazylia nadaje niepowtarzalnego aromatu, którego nie da się zastąpić).

Dlaczego akurat liście marchwi?

  • zawierają znacznie więcej witaminy C niż korzeń
  • odznaczają się wysoką zawartością potasu, dzięki czemu wspomagają regulację ciśnienia krwi
  • są bardzo dobrym źródłem witaminy K oraz magnezu
  • zawierają chlorofil, karotenoidy, a także niezwykle cenne przeciwutleniacze 

Składniki:

  • 1 pęczek młodej marchwi z nacią
  • 1 ząbek czosnku 
  • 15 g nasion słonecznika
  • ok. 150 ml oliwy z oliwek (ilość zależy od tego jakie pesto lubicie – ja wolę takie rzadsze, więc dodaję więcej oliwy)
  • 80 g sera grana padano
  • szczypta soli 

Sposób przygotowania:

  1. Ząbek czosnku, nasiona słonecznika oraz szczyptę soli zmiksować w blenderze. 
  2. Dodać umytą nać marchewki (odrzucić twarde łodygi), zmiksować.
  3. Dodać oliwę z oliwek, zmiksować.
  4. Wsypać starty ser grana padano i zmiksować całość. Spróbować i ewentualnie doprawić do smaku.

A Wy jaki macie sposób na wykorzystanie liści młodej marchwi? 🙂

Może Ci się również spodobać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *