W mojej kuchni od kilku miesięcy coraz częściej gości MASŁO ORZECHOWE. Jak z każdym produktem spożywczym, tak i w tym przypadku wybierałam to najlepszej jakości, bez zbędnych dodatków, które tylko minimalizują wartości odżywcze zawartych w nim orzechów. Postanowiłam przygotować własne masło orzechowe, w pełni naturalne, bez żadnych dodatków (z wyjątkiem szczypty soli himalajskiej). Jak się okazało jest to banalnie proste, a efekt zdecydowanie satysfakcjonujący.
Są coraz bardziej popularne (i nie bez powodu), choć nie wszędzie można je znaleźć. Słodkie, pełne wartościowej skrobi, witamin, żelaza, magnezu, potasu. Oczywiście, że mowa o słodkich ziemniakach, a mianowicie – batatach.
Każdy z nas zna ten moment w ciągu dnia, kiedy przychodzi nieodparta ochota na ”małe co nieco”. Często szukamy czegoś, co możemy sobie spokojnie chrupać lub podjadać, jako przekąskę. Dziś mam dla Was mój pomysł na zdrową przekąskę, banalną, choć nie do końca, bo bogatą w składniki odżywcze, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Zobaczcie sami!
Zbliża się Nowy Rok, a wraz z nim sylwestrowa impreza. Czeka nas długa noc, mnóstwo toastów, zatem na stole nie może zabraknąć wszelkiego rodzaju przekąsek.
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się coraz większymi krokami, w związku z tym przygotowałam dla Was PIERNIKI, które są chyba jednymi z pierwszych na liście świątecznych wypieków.
NASIONA KONOPI?! Już sam tytuł brzmi intrygująco. Spokojnie, dzisiejszy wpis będzie o nasionach konopi siewnej, które nie są nasionami marihuany, a nasionami z konopi przemysłowej, legalnie uprawianym gatunkiem w krajach Unii Europejskiej. Natomiast aktywny składnik, który działa psychoaktywnie zawiera konopia indyjska (marihuana). Konopie konopiom nie równe.
W związku z tym, że ostatnio mamy jej pod dostatkiem, a także ze względu na to, że kusi nas swoimi walorami smakowymi jak i odżywczymi, postanowiłam się nią zająć… Zatem dziś przepis na… dynię? Nie do końca… Przedstawię Wam w jaki sposób można wykorzystać PESTKI DYNI. Ale najpierw może parę słów o ich właściwościach…
Wielokrotnie przyłapuję się na tym, jak zresztą zapewne większość z Was, że nachodzi mnie nieodparta chęć sięgnięcia po coś słodkiego. Żyjąc w stylu „slow food” staram się przygotowywać posiłki sama, dzięki czemu mogę kontrolować ich skład, a także puścić wodze wyobraźni i szukać nowych połączeń i smaków. Szukając pomysłów na zaspokojenie moich zachcianek, a zarazem wykorzystując zdrowe i pożywne składniki, przygotowałam warstwowy deser, który, mam nadzieję zadowoli rownież i Was…
Pisząc te słowa niemal czuję charakterystyczny, orzeźwiający zapach świeżo zebranych liści bazylii, które cudownie nadają wyrazistości każdej przyrządzanej potrawie. Nie bez powodu jest to najczęściej stosowana przyprawa w kuchniach całego świata. Swój aromat zawdzięcza bogactwie olejków eterycznych – zawarty w niej olejek bazyliowy działa ponadto antyrakowo, a także odstraszająco na komary i kleszcze po wtarciu w skórę.
Jak często zdarza Ci się oprzeć pokusie sięgnięcia po coś słodkiego?
Zazwyczaj ulegamy chwilowym zachciankom, wybierając niezdrowe, wysokokaloryczne przekąski, takie jak batony, ciastka, cukierki, które dostarczają nam tylko pustych kalorii i tymczasowego napływu energii, która finalnie bardzo szybko nas opuszcza. I do tego pozostają wyrzuty sumienia. Czy jednak zawsze źródłem energii muszą być tego typu przekąski? Otóż nie. I dodam, że mam na to kilka sposobów.